Google Analytics – pierwsze kroki

Google Analytics -pierwsze kroki

Google Analytics daje doskonałą możliwość monitorowania danych na naszej firmowej stronie lub blogu. Mimo zaawansowanych opcji obsługa tego narzędzia jest niezwykle prosta i intuicyjna. Gigant z Mountian View zadbał o to, aby zachęcić do korzystania z programu nawet małych przedsiębiorców, niezwiązanych z internetowym światem, dlatego proces rejestracji jest całkowicie bezproblemowy. Na początku musimy kliknąć, o tutaj!

Jak zacząć?

Mając standardowego Gmaila, którego posiada większość internatów (a zwłaszcza posiadacze smartfonów opartych na systemie Android), możemy od razu przejść do procesu budowania konta w systemie. Google prosi nas na początku o nazwę konta. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem tutaj jest nazwa firmy. W internecie wbrew pozorom anonimowość nie istnieje, a jeśli próbujemy ją zachować, musimy za to słono zapłacić. Dlatego też internetowy gigant w następnym kroku prosi o wyrażenie czterech zgód odnośnie przetwarzania danych. Możemy się oczywiście nie zgodzić, ale prezentowane przez niego dane będą wówczas niekompletne. To działa trochę na zasadzie współpracy barterowej – my udostępniamy Googlowi swoje dane, a on nam w zamian za to dane o użytkownikach odwiedzających nasz serwis.

Po co to robimy?

W następnym kroku musimy sobie zadać pytanie – po co to robimy? Czy chcemy sprawdzić ruch w naszym sklepie internetowym lub serwisie firmowym? Czy może nasza firma opiera się na androidowej aplikacji i chcemy przeanalizować zachowania naszych potencjalnych klientów/użytkowników. W przyszłości wybór będzie ułatwiony, gdyż już w beta-testach znajduje się platforma łącząca te dwa mobilne światy. Usługa nazywa się Google Signals i nawet jeśli nie zdecydujemy się na nią podczas kreowania konta, zawsze będziemy mogli na nią przejść.

Zacznijmy jednak od monitorowania serwisu internetowego. Większość początkujących firm to właśnie tutaj stawia swoje pierwsze kroki. Aplikacje, widgety i inne smart-rozwiązania przychodzą z czasem. Strona www przez długi czas, a często i zawsze – jest sercem naszego internetowego biznesu.

Dalej czeka nas krótka konfiguracja usługi – musimy wprowadzić adres strony, którą chcemy śledzić (jest do niezbędne to wygenerowania odpowiedniego klucza), a następnie wybrać odpowiednią kategorię naszej witryny i strefę czasową, w jakiej chcemy mieć zbierane dane.

Następnie musimy zaakceptować dwie googlowskie zgody odnośnie RODO (sposobu przekazywania i ochrony danych osobowych).

Ważne – jeśli prowadzimy sklep internetowy nakierowany np. na kupca z Ameryki Południowej – wybierzmy jedną z regionalnych stref czasowych – tylko wtedy dowiemy się, w jakich godzinach i kto faktycznie robi na naszej strony zakupy, a także, kiedy nasz serwer przeżywa największe oblężenie. Jest to bardzo ważne przy ustalaniu strategii marketingowej.

Jeżeli chodzi o stronę Google – to wszystko!

Właśnie założyłeś swoje indywidualne konto w serwisie Google Analytics. Jesteś już o krok od zbierania danych o swoich klientach w serwisie. Jednak, aby gigant z Mountian View mógł zbierać dla Ciebie dane, musisz dodać jeszcze w nagłówku strony kod śledzenia tagu globalnego (gtag.js). Czasami się może zdarzyć, że globalny tag witryny na Twojej stronie już jest. Wtedy wystarczy dodać wiersz config z fragmentu googlowskiego kodu. Zawiera on indywidualny identyfikator śledzenia przypisany do Twojego konta w serwisie Google Analytics.

Jak dodać kod na naszą stronę?

Z racji tego, że mówimy o początkującej firmie – wytłumaczę to na przykładzie WordPressa. Jeżeli chcemy dodać kod śledzący na naszą witrynę, wystarczy, że wejdziemy w kokpit administracyjny i wejdziemy w zakładkę „Edytor motywu” znajdujący się w kategorii Wygląd.

Następnie w liście Pliki motywu, którą mamy po prawej stronie musimy odnaleźć zakładkę Nagłówek motywu (header.php). W kodzie, który teraz nam wyskoczy, powinniśmy na samym dole wkleić kod śledzenia globalnego tagu witryny. Po zaktualizowaniu przez nas pliku, możemy rozpocząć współpracę z Google Analytics!

Ważne – program zaczyna śledzić stronę automatycznie po dodaniu kodu. Świetną opcją Google Analytics jest możliwość przeglądania raportów w czasie rzeczywistym – nie bieżąco wiemy, jaki profil userów przebywa na naszej stronie i ilu ich jest.

Budowa kokpitu Google Analytics

Gdy już mamy dodany kod śledzący do naszej strony – możemy przejść do analizy kokpitu GA. Nie będzie tajemnicą, jeśli powiem, że najpierw dobrze wygenerować trochę ruchu na naszej stronie – dopiero wtedy zobaczymy różnego rodzaju słupki, w których będziemy musieli się odnajdywać.

Strona główna naszego profilu w Google Anayltics dostarczy nam kilku podstawowych informacji i raportów. Możemy się dowiedzieć jaka liczba użytkowników odwiedziła nas w ostatnim tygodniu, ile wykonali sesji, a także jak długo one trwały. Możemy się zapoznać również ze współczynnikiem odrzuceń. (jeśli te terminy są dla Was obce, zachęcamy do przeczytania naszego poprzedniego artykułu).

Google zbiera tak ogromną liczbę danych, że raporty można przygotowywać pod kilkudziesięcioma względami, ale o tym jak to robić i jak je wykorzystywać – opowiemy w następnym wpisie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

dziesięć + 7 =